sobota, 3 lipca 2010

w mniejszej wodzie

wczoraj wróciłam późno i znów nici z treningu
ale za to dzisiaj popływałam sobie -
znów na otwartej wodzie - ale tym razem mniejszej
bo w Jeziorku Czerniakowskim
najpierw trochę żabką - z koleżnką Agą,
a potem sama - kraulem
muszę się przyzwyczajać do otwartej wody,
bo to jednak co innego niż na basenie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz