Pojechałyśmy z Izką do Truskawka w Puszczy Kampinoskiej
Miałyśmy zaplanowaną trasę na ponad 30 km
Od początku szlak był koszmarnie zabagniony,
A miejscami wody na szlaku było po kolana.
Chlupotało nam w butach, ale było ciepło, więc to nie przeszkadzało.
Znacznie gorsze były jednak komary, które zlatywały się,
Gdy tylko człowiek na chwilkę zwolnił (np. przechodząc po drzewie przez strumyk)
Ubaw niezły.
Najgorsze jednak było to, że totalnie się pogubiłyśmy
I w pewnym momencie stwierdziłyśmy, że zatoczyłyśmy pętlę
I idziemy po własnych śladach.
Trasa skróciła się więc z ponad 30 km do około 25 km
(zajęło nam to 2,5 godziny)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz