sobota, 16 stycznia 2010

wyrypa na biegówkach

nic tak nie uzdrawia jak świeże powietrze i ruch...

po porannej kłótni z panem JK
pojechaliśmy w okolice Ponurzycy
(południowy skraj Mazowieckiego Parku Krajobrazowego)
super tereny, bardzo polecam

na biegówkach spędziliśmy 4 godziny


było super i wróciliśmy pogodzeni

2 komentarze:

  1. Rośnie we mnie chęć, żeby kiedyś spróbować biegówek. Dziś pracowało nade mną (i moją nieuzasadnioną niechęcią do nart...) kilkoro znajomych i mój opór jakby mięknie... Jeśli za rok też będzie zima ze śniegiem, to kto wie...

    OdpowiedzUsuń
  2. to przyłączam się do łamaczy oporu. biegówki są super!

    OdpowiedzUsuń