niedziela, 15 kwietnia 2012

II Bieg Pamięci (10 km)

Ostatnio staram się biegać 2-3 razy w tygodniu.
To oczywiście nie jest dużo.
Ale zawsze coś. I mam nadzieję, że będzie lepiej.

Wczoraj pobiegłam w II Biegu Pamięci - biegu na dychę.
Miałam blisko - start był w okolicach mostu siekierkowskiego,
z resztą dość często tam właśnie biegam
(pod mostem jest sporo ścieżek biegowo-rowerowych).
Dość kameralnie - startowało około 260 osób.
I chyba wolę takie biegi niż półmaratony czy maratony, w których startuje kilka tysięcy osób.
Biegło mi się podobnie jak na warszawskiej połówce
- spokojnie, powoli, równomiernie.
Chyba po prostu mam już na tyle doświadczenia, że potrafię ocenić i rozłożyć siły. A więc w mojej obecnej "nieformie" siła tkwi w rozumie, a nie w nogach.
Wyszło mi 56min 58sek.

6 komentarzy:

  1. Aj, szkoda, że nie wiedziałam, że będziesz! Mąż startował na 5 km i szybko się zwinęliśmy do domu. Gratuluję kolejnego udanego startu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję startu! Też bardzo lubię okolice Mostu Siekierkowskiego - są idealne do biegania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratki I wielkie brawa! cieszę się, ze wróciłaś na trasy biegowe :) Pozdrowionka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje bieganie stoi na razie pod znakiem zapytania, ale mama nadzieję, że już niedługo znowu stanę na starcie. Jeszcze tylko wizyta u ortopedy, badanie nmr i można ruszać. No, może nie tak od razu, pewnie jeszcze jakaś fizjoterapia. Pozdrawiam! Janek

    OdpowiedzUsuń
  5. gratuluje! ja daje radę max raz w tyg biegać i nie mogę się "zmusić" do większej ilości ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń