środa, 8 grudnia 2010

Łapię chwile ulotne jak ulotka

Łapię chwile ulotne jak ulotka,
Ulotne chwile łapię jak fotka.


Kiedy wyszłam, było jeszcze ciemno.
Biegnę, a w oknach dopiero co zapalają się światła.
Na języku smak kawy. Trochę niezdrowo. Bez śniadania.
Ale musiałam się nieco obudzić.
Pół śpiąco biegnę, a raczej grzęznę w śniegu.
Rób co chcesz, niczego nie żałuj, przez życie pedałuj

Dziś mam 1 godzinę 20 minut
Przy dłuższych i wolnych biegach biorę MP3
Włączam dawno nie słuchaną Paktofonikę
Powoli się budzę, rośnie we mnie siła
Bo ja jestem Bogiem, uświadom to sobie
Ty też jesteś Bogiem, tylko wyobraź to sobie


Biegnę, a ludzie stoją w korkach.
Wracam, a świat się zrobił już całkiem jasny.

Łapię chwile ulotne jak ulotka,
Ulotne chwile łapię jak fotka.
Z każdym dniem łapię chwile ulotne jak motyle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz