... i chociaż bardzo mi się nie chciało
to poszłam na rower
troszkę się przejechałam,
ale szło mi jakoś ciężko,
oj, forma jednak spadła!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trochę o treningu i w przyszłości o próbie wystartowania w zawodach Ironman (jeszcze nie wiem kiedy...)
Dobre chęci są najważniejsze, mimo tego, co mówią o piekle ;-)
OdpowiedzUsuń