... i znów zamiast trenować, biegać, pływać, pedalować
jadę w Tatry się powspinać.
nie, nie, ewidentnie mam zbyt szerokie zainteresowania
a potem niewiele z tego wszystkiego wychodzi...
no cóż... mus to mus :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz