wtorek, 20 kwietnia 2010

trochę bez sensu

na dziś miałam zaplanowany rower
ponadprogramowo pojechałam na rowerze do pracy,
z pracy do centrum i z centrum do domu,

a dopiero potem "trening"
trening był jednak trochę bez sensu
bo było już ciemno,
nie dość, że za dnia słabo widzę
to w ciemnościach już w ogóle poruszam się po omacku
a że zapadł już zmrok to bałam się pędzić.
poza tym było już późno, więc stwierdziłam,
że mogę dziś na sport przeznaczyć godzinę
godzina na rower to jednak za mało,
bo nie da się zmęczyć,
szczególnie jak się jedzie powolutku w ciemnościach

i tak przejechałam się godzinkę,
a było to trochę bez sensu

narower muszę po prostu przeznaczać
więcej czasu i to za dnia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz