czwartek, 18 lutego 2010

poranny basen

szybko
żeby się nie spóźnić do roboty
przebieram się
wskakuję do basenu
plan: 1,5 km kraula bez odopczynków
30 basenów

pierwsze kilka basenów - rozgrzewam się
jest ok
potem coraz bardziej brakuje tchu
z oddychaniem mam wciąż problemy
10 basen - jestem już zmęczona
po 15 basenie przełamuję kryzys
płynę już mechanicznie
ostatnie 10 basenów idzie szybko
myślę o tym żeby się nie spóźnić

1,5 km kraulem w 43 minuty

(międzyczasy:
pierwsze 500 m: 13 min 44 sek
drugie 500 m: 14 min 24 sek
trzecie 500 m: 14 min 51 sek)

wciąż pływam za wolno

wyskakuję, prysznic,
z mokrymi włosami i odciśniętymi okularkami na twarzy
wpadam do roboty
nie spóźniłam się

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz