dzisiaj znowu "moja pętelka" czyli 6,5 km
w 31 min 05 sek.
czyli rekordu nie było, ale przecież nie zawsze rekord musi być :)
za to bieganie sprawia mi coraz więcej przyjemności
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trochę o treningu i w przyszłości o próbie wystartowania w zawodach Ironman (jeszcze nie wiem kiedy...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz